Zwiedzamy Riwierę Turecką - Boğazkent
Boğazkent to niewielkie miasto, choć tak naprawdę wygląda raczej jak dzielnica miasta Belek, tym bardziej, że nawet dolmusze, które do Boğazkent jeżdżą opisywane są jako "Belek Boğazkent". Liczba mieszkańców w okresie poza sezonem wynosi ok. 5 tys, w sezonie letnim jest ponad 5-krotnie wyższa. Miejscowość słynie z luksusowych hoteli, piaszczystej plaży, na której wiosną żółwie morskie składają jaja i ogromnej ilości gatunków ptaków. Z uwagi na to, że rozwój miasta (a w zasadzie jego założenie) datuje się na zaledwie 1998 rok to poza meczetem i pomnikiem Atatürka nie ma tu zbyt dużej ilości atrakcji.
Miasto
Jeżeli chodzi o walory architektoniczne to miasto nie oferuje zbyt wielu wrażeń w tym zakresie. Powód jest dość prozaiczny, to bardzo młode miasteczko, które dopiero zaczyna się rozwijać. Poza więc hotelami, osiedlami domków i nielicznymi blokowiskami próżno tu szukać imponującej zabudowy. Niemniej i tutaj znaleźć można coś interesującego.
Plaża
W przypadku typowych wczasów hotelowych kurort ten jest godny polecenia głównie z uwagi na doskonale rozwiniętą infrastrukturę również na plaży. Hotele swoim gościom oferują bowiem nie tylko wypoczynek na leżakach przy basenach, ale również nad brzegiem morza. Można zatem opalać się wygodnie na rozkładanych leżakach na plażowym piasku przy samym brzegu morza, w bezpośrednim sąsiedztwie barów i toalet. Przy zejściu z plaży są rozlokowane kraniki i natryski, gdzie można zmyć z siebie pozostałości morskiej, słonej wody lub piasku.
Poza tym co kilkadziesiąt metrów w morze prowadzą drewniane pomosty. To pod nie właśnie podpływają motorówki zabierające turystów chcących zaznać odrobinę sportów morskich.
Co warto podkreślić, dojście na plażę przystosowane jest dla osób niepełnosprawnych, zatem również osoby z małymi dziećmi i wózkami nie będą miały z dostaniem się gdziekolwiek problemu.
Meczet - Boğazkent Sahil Seyidoğlu Camii
Meczet w Boğazkent jest niewielki, z jednym minaretem, a więc sugeruje to, że lokalna społeczność, która finansowała jego budowę nie jest zbyt bogata lub po prostu nie ma jej zbyt wiele. To z minaretu właśnie muezin (lub z angielska muezzin) pięć razy dziennie wzywa wiernych do modlitwy. Wbrew pozorom, mimo bliskości hotelu w jakim mieszkałyśmy, wołanie to było niemal niesłyszane.
Przy głównym budynku meczetu znajduje się fontanna przeznaczona do rytualnych ablucji oraz toaleta.
Więcej na temat meczetów w Turcji możecie przeczytać tutaj: Co warto wiedzieć o meczetach.
Park i pomnik Atatürka
Szczerze mówiąc to nie do końca rozumiem fenomen tego człowieka, ale pomniki Atatürka w Turcji są dosłownie wszędzie. Każda, nawet najmniejsza mieścina ma takowy, a duże miasta nawet po kilka. Kult jakim Turcy darzą tego ojca republiki jest zaskakujący. Zresztą nikt nie wypowiada się o nim inaczej, jak podając jego pełne imię i nazwisko, a więc: Mustafa Kemal Atatürk, a prawo zakazujące obrażania jego pamięci nawet współcześnie jest surowo przestrzegane.
W Parku Atatürka poza posągiem tego bądź co bądź męża stanu, ustawiono również figury dziecięcej orkiestry. Co dziwne to te muzyczne postacie nie są wcale odlane z brązu, wykonano je z jakiegoś tworzywa sztucznego. Ciekawe czy sylwetkę Atatürka na koniu również?
W Parku Atatürka poza posągiem tego bądź co bądź męża stanu, ustawiono również figury dziecięcej orkiestry. Co dziwne to te muzyczne postacie nie są wcale odlane z brązu, wykonano je z jakiegoś tworzywa sztucznego. Ciekawe czy sylwetkę Atatürka na koniu również?
Park i wieża Kuleli
Kuleli to park z wieżą zegarową o takiej samej nazwie. Tarczę zegarową zdobi podobizna Atatürka. Do wieży można wejść i idąc wewnętrznymi drewnianymi schodami wspiąć się na niewysoki taras widokowy. Z góry jest całkiem ładny widok na okolicę, w tym meczet, który znajduje się naprzeciwko. Zwłaszcza o zachodzie słońca warto wybrać się w to miejsce aby podziwiać piękne kolory na niebie.
W sezonie jest to miejsce wydarzeń kulturalnych. Niestety październik to czas kiedy nic szczególnego w Kuleli się nie dzieje, dlatego ani nie działały fontanny, ani nie było jakoś specjalnie ładnie. Ot wieża i tyle.
W sezonie jest to miejsce wydarzeń kulturalnych. Niestety październik to czas kiedy nic szczególnego w Kuleli się nie dzieje, dlatego ani nie działały fontanny, ani nie było jakoś specjalnie ładnie. Ot wieża i tyle.
Ciekawostki
Nie jestem pewna czy tak jest w całej Turcji, ale w Boğazkent widziałam warte odnotowania ciekawostki związane z infrastrukturą drogową, takie jak wnęki w chodnikach będące miejscem na pozostawienie śmieci lub obniżenia krawężników, aby bez problemów można było się po nich poruszać np. z wózkiem. Wszędobylskie są również wiaty na samochody, które wyglądają niczym jak w krajach trzeciego świata, składają się bowiem zaledwie z kilku palików i płachty. Powszechne na wszystkich budynkach są też konstrukcje zbudowane z beczek wypełnionych wodą i instalacji solarnych, które zapewniają domkom jednorodzinnym darmową ciepłą wodę i prąd niezbędny do potrzeb klimatyzacji.
Wnioski
Boğazkent zdecydowanie nie jest miejscem, które polecałoby się ze względu na mnogość atrakcji turystycznych. Jednak jeżeli chodzi o infrastrukturę hotelową i plażę, to warto to miasteczko wziąć pod uwagę podczas wyboru lokalizacji na wakacyjny relaks. Jest tu spokojnie, czysto i bezpieczne.
Komentarze
Prześlij komentarz